Rok temu (mówi pan Marian) zainspirowany przez Żonę, napisałem książkę o przygodach Polaków w Tanzanii. Syn zaproponował temat, który stał się kanwą pomysłu na powieść. Ale myliłby się ten, kto założyłby, że jest to opowiadanie wyłącznie o wyprawie na Kilimandżaro. To dużo więcej. Wiele osób wyrusza na zagraniczne podboje świata. Mamy plan i chcemy go pomyślnie zrealizować. W obecnej dobie szybkich zmian, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak od wielu czynników to zależy. Jak zmienne potrafi być nasze życie.
Tak zrodziła się moja debiutancka powieść „Wszystko się zmienia”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz